Projekt badawczy prof. dr. hab. Anny Marciniak-Kajzer:
W czasie swoich badań wykopaliskowych na stanowiskach średniowiecznych wydobywałam z ziemi kawałki naczyń ceramicznych, zardzewiałe przedmioty, które najczęściej były fragmentami jakiś przedmiotów, lecz często trudno było się domyślać jakich. Były też fragmenty drewna – pozostałości przedmiotów lub urządzeń, jakie towarzyszyły wieki temu ludziom. Bardzo często odnajdywaliśmy fragmenty kafli piecowych, i te były czasami, po prostu ładne. Jednak i tak najczęściej kończyły opisywane jako typy i podtypy w wypracowanych tabelach.
Z drugiej strony, na obrazach z epoki oglądałam piękne wnętrza, ludzi w wytwornych strojach i towarzyszące im zadziwiające wykwintnością naczynia czy elementy wystroju wnętrz. W publikowanych przez historyków spisach inwentarzowych czy testamentach czytałam o skrzyniach wypełnionych kosztownymi szatami i biżuterią, a w opisie zastawy stołowej pojawiały się srebrne sztućce, półmiski czy kubki.
Takie zróżnicowane obrazy wydawały się całkowicie niespójne. Dodatkowo wizyta w „odrestaurowanym” zamku kończy się zwykle na oglądaniu pustych kamiennych czy ceglanych ścian, prostych drewnianych stołów i ław, czasami widzimy wypolerowane wprawdzie, ale zniszczone przez lata elementy uzbrojenia. Obowiązkowo też kilka zakurzonych glinianych naczyń czy monet zamkniętych w oszklonych szafach. Oczywiście, żaden tych obrazów nie jest prawdziwy. Próbując odtworzyć świat rzeczy, które tworzyły średniowieczne realia życia, trzeba korzystać z wszelkich dostępnych źródeł i spojrzeć na opisywane, malowane, czy wyciągane z ziemi rzeczy, jako na przedmioty, które służyły człowiekowi na co dzień. Musiały więc być funkcjonale, trwałe, ale też powinny zaspokajać potrzeby estetyczne. Tak więc, pomimo, że przede wszystkim, jestem archeologiem, postanowiłam napisać książkę o rzeczach ludzi żyjących w średniowieczu, a nie o zabytkach czy ich przedstawieniach w sztuce. Szybko jednak okazało się, że ilość zagadnień, które wymagają poruszenia, jest zbyt duża na jedną książkę. Drukiem ukazał się tom pierwszy, opatrzony podtytułem „W domu”. Omawiane przedmioty podporządkowane zostały różnym aspektom przebywania w domu. Poprzez wyposażenie pomieszczeń, w których przygotowywano posiłki, spano, czy po prostu spędzano czas. Obecnie na ukończeniu jest tom drugi, noszący podtytuł „Dla ciała i duszy”. Przedstawiam w nim rzeczy noszone na sobie i ze sobą. Przedmioty związane z życiem religijnym, intelektualnym, sztuką, nauką, zabawą i administracyjno-prawym porządkiem w życiu ludzi w średniowieczu.
Oczywiście pozostaną do omówienia zagadnienia związane w pracą. Pozyskiwaniem i produkcją żywności i wytwarzaniem tych wszystkich przedmiotów, o których piszę. Nie wiem jeszcze, czy zagadnienia te zmieszczą się w jednym – trzecim tomie i jaki podtytuł powinien nosić.